W całym lesie nie było bardziej roztargnionego stworzenia niż wiewiórka Ruda Skórka. Bez przerwy coś jej się przytrafiało : a to zgubiła klucze do dziupli, a to zapomniała, że umówiła się z sową na pogaduszki. …
Najgorzej było, gdy zaczynała gromadzić zapasy na zimę. Chowała je w różnych, sobie tylko wiadomych skrytkach i oczywiście nie mogła potem znaleźć. Miała z tym mnóstwo kłopotów, ale zdarzyło się i tak, że jej pamięć ( bardzo krótka) stała się owocna w skutkach. .
Format/obj.: 200×190, s.12 Ilustracje: Andriy Melnikov Wydawnictwo SKRZAT